przez pol wietnamu uciekamy przed deszczem, a on nas wszedzie dopada :( dzis dotarl za nami do Hoi An. To stare portowe miasto,pelne ciasnych uliczek, domów chińskich kupców. Uważa się je za najlepiej zachowany stary posrt w Azji Poludniowo-Wschodniej (wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO).
jak na stary port handlowy przystalo, handel kwitnie tu w najlepsze. to zakupowy raj :) jesli chcecie kupic,albo uszyc sobie tanio sukienkę, garnitur, cokolwiek, musicie tu przyjechac :)
Udalo nam sie przejsc przez miasto jeszcze bez deszczu, ale szybciutko wygonil nas do hotelu. Jutro czeka nas eskapada do My Son.